Świński łeb

Świński łeb

Nad drzwiami, na zardzewiałych zawiasach, wisiał zniszczony, drewniany znak przedstawiający uciętą głowę dzika ze spływającą z niej na biały materiał krwią. Kiedy się zbliżali, znak zaskrzypiał na wietrze. Wszyscy troje zawahali się przed drzwiami.- No dobra, chodźmy - powiedziała lekko zaniepokojona Hermiona. Harry wszedł pierwszy. Było tu zupełnie inaczej niż w Trzech Miotłach, gdzie wielki bufet zdawał się lśnić z czystości i emanować ciepłem. Gospoda Świński Ryj obejmowała jedno małe, obskurne i bardzo brudne pomieszczenie śmierdzące czymś, co mogło być odorem kóz. Wykuszowe okna były w takim stopniu pokryte brudem, ze bardzo mało dziennego światła było w stanie przeniknąć do wewnątrz. Lokal zamiast tego oświetlony był ogarkami ustawionymi na grubo ciosanych drewnianych stołach. Na pierwszy rzut oka podłoga wydawała się być wydeptaną ziemią, jednak gdy Harry wszedł na nią, zdał sobie sprawę, że pod tym brudem gromadzonym chyba od wieków, znajduje się kamień.

fajna knajpa

Też tak uwazam Very Happy

chociaz brudna i kreca sie tam dziwadla

To podejrzana speluna w Hogsmeade. Uczniowie tam nie przychodzą i nie ma co im się dziwić, czytając opis samej Rowling:
"Nad drzwiami, na zardzewiałych zawiasach, wisiał zniszczony, drewniany znak przedstawiający uciętą głowę dzika ze spływającą z niej na biały materiał krwią. Kiedy się zbliżali, znak zaskrzypiał na wietrze. Wszyscy troje zawahali się przed drzwiami.
- No dobra, chodźmy - powiedziała lekko zaniepokojona Hermiona.
Harry wszedł pierwszy. Było tu zupełnie inaczej niż w Trzech Miotłach, gdzie wielki bufet zdawał się lśnić z czystości i emanować ciepłem. Gospoda Świński Ryj obejmowała jedno małe, obskurne i bardzo brudne pomieszczenie śmierdzące czymś, co mogło być odorem kóz. Wykuszowe okna były w takim stopniu pokryte brudem, ze bardzo mało dziennego światła było w stanie przeniknąć do wewnątrz. Lokal zamiast tego oświetlony był ogarkami ustawionymi na grubo ciosanych drewnianych stołach. Na pierwszy rzut oka podłoga wydawała się być wydeptaną ziemią, jednak gdy Harry wszedł na nią, zdał sobie sprawę, że pod tym brudem gromadzonym chyba od wieków, znajduje się kamień."
Rozdział 16 : W ŚWIŃSKIM ŁBIE

tam harry zrobil pierwsze zebranie tych uczniow ktorzy hca aby hary uczyl ich obrony przed czarna magia

Harry pierwszy raz poszedł tam, z Hagridem, aby dostać się na ul. Pokątną. Tam poznał smak sławy.. :p